Druhowie OSP Guzów odwiedzili rezydencję Sobańskich. Goście zwiedzili pałac i park. Oprowadzał Michał Sobański – prezes Fundacji im. Feliksa hr. Sobańskiego, która wspiera lokalną OSP. Guzowska drużyna strażacka, doceniając otrzymaną pomoc przekazała właścicielowi pałacu dyplom z podziękowaniem.
OSP Guzów przed pałacem Sobańskich, od lewej: Tomasz Teofilak, Klaudia Piotrowska, Jakub Konik, Rafał Maciejewski (naczelnik), Michał Sobański, Grzegorz Daszek, Mariusz Olesiński (prezes), Adrian Olszanowski, Mariusz Maciejewski
Najstarsza wzmianka o straży pożarnej w okolicach Guzowa i Wiskitek pochodzi z 1868 r. Kronika OSP informuje: „W miesiącu czerwcu 1868 roku około południa wybuchł pożar na kolonii Mauryców w zabudowaniach kolonisty Niewiadomskiego. Przybiegłe na ratunek sikawki z folwarku Szymanów, fabryki Hermanów, z Guzowa rozprzestrzenienia się pożaru niedopuściły. Niewiadomski wszakże całe prawie mienie swoje postradał. Obecny przy tej pogorzeli dziedzic dóbr szymanowskich przyszedł z pomocą pogorzelcowi znacznem wsparciem pieniężnem i produktami w naturze.”
Ochotnicza Straż Pożarna w Guzowie powstała w 1941 roku przy cukrowni Sobańskich z inicjatywy pracownika technicznego Henryka Kosiorka, którego wybrano pierwszym komendantem. Guzowska straż zasiliła szeregi Związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Obecnie OSP Guzów liczy sobie 24 druhów i dysponuje dwoma samochodami: IVECO SLRT z roku 2018 oraz SCANIA GCBA z roku 2024. Funkcję prezesa OSP pełni Mariusz Olesiński, a naczelnika Rafał Maciejewski.
Naszywka OSP Guzów z herbem Sobańskich „Junosza”
Straż pożarna cukrowni Guzów w 1950 r. Fot. z kroniki OSP